Witaj, odbiłam ślady stóp w moim DZIŚ.
Zanurzałam swój świat w Twoim JESTEM
przez cały dzień.
I staje się marzec 2018...dziękuję.
Uwielbiam Cię Panie dłońmi
wypielęgnowanymi i spracowanymi,
dużymi i małymi,
sprytnymi i niezdarnymi,
zdolnymi i leniwymi,
tulącymi i obojętnymi,
wspierającymi i przytrzymującymi,
sprawnymi i kalekimi,
podającymi i zaciśniętymi.
Otwórz Panie proszę nasze dłonie
na DARY, by rozdawały, pomagały,
okrywały i wyzwalały.
Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.
On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie.
Liście jego nie więdną,
a wszystko, co czyni, jest udane.
Moje
SŁOWO na DZIŚ Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym
zatrzymują słowo Boże i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz