Witaj, zieleń wokół mnie
uśmiecha się mimo niedostatku wody.
Rośnie, kwitnie, owocuje
i cierpliwie czeka na deszcz.
Obym i ja umiała czekać,
jak zielone na deszcz,
na dary i łaski
potrzebne mi do wzrostu,bo?
Bo nic nie znaczy ten,
który sieje, ani ten,
który podlewa
tylko TEN,
który daje WZROST.
Uwielbiam Cię Panie
niedostatkiem, brakiem,
ubóstwem, niedoborem,
posuchą, zastojem
i utratą
które próbują mnie w cierpliwości
w oczekiwaniu na OBFITOŚĆ
i wzrost.
i wzrost.
Pokładam nadzieję w Panu,
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka
niech Izrael wygląda Pana.
U Pana jest bowiem łaska,
u Niego obfite odkupienie.
On odkupi Izraela
ze wszystkich jego grzechów.
Moje SŁOWO na DZIŚ Niewielkie bowiem utrapienia nasze obecnego
czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy się
wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. Amen
Zadanie na DZIŚ przyjąć wszystkie trudy i utrapienia, wiedząc, że są częściami zamiennymi chwały mojego przyszłego wieku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz