Witaj, cichną rozmowy, uliczny hałas,
wyciszam się ja.
Otworzę zaryglowane drzwi
i wejdę w sam środek mojej CISZY.
Usłyszę głos Pana,
gdy będę przy Nim trwać.
Rozpal na nowo
charyzmat Boży,
który jest w tobie.
Uwielbiam Cię Panie gestami
sympatii, przyjaźni,
życzliwości i zaufania.
Uwielbiam Cię Panie w spojrzeniu,
dotyku, myśli,
rozmowie, milczeniu,
zaufaniu, oddaniu,
służbie i odpoczynku.
Uwielbiam Cię Panie
głębią, siłą, bezmiarem
i kresem.
Przyjdź Królestwo Twoje
w progi mojego DZIŚ.
Do Ciebie wznoszę oczy, który mieszkasz w niebie.
Jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów,
jak oczy służebnicy na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu,
dopóki się nie zmiłuje nad nami.
Moje SŁOWO na DZIŚ Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia,
lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii
mocą Bożą! Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz