Witaj, woda podlała moje DZIŚ.
Wróciła nadzieja na dobre zbiory.
Mój ogród przywitał całą wilgoć.
Chwycił w radosne usta wodę
i pił, pił, pił z wdzięcznością.
A ja? Podziękuję za ten SKARB?
Uwielbiam Cię Panie szumem,
stukotem, bębnieniem
i pluskiem
kropel wody.
Uwielbiam Cię moimi pragnieniami
i sposobami w jakie je GASISZ
i ZASPOKAJASZ.
Uwielbiam Cię łaknieniem,
odczuwaniem potrzeb,
apetytem i tęsknotami.
Uwielbiam Cię Panie
w oczekiwaniu,
...uczysz mnie cierpliwości.
DZIĘKUJĘ!
Pan mnie wysłucha,
gdy będę Go wzywał.
Zadrżyjcie i już nie grzeszcie,
rozważcie na swych łożach i zamilknijcie.
Wielu powiada: "Któż nam szczęście ukaże?"
Wznieś ponad nami, Panie, światłość Twojego oblicza!
Więcej wlałeś radości w moje serce
niż w czasie obfitych plonów pszenicy i wina.
Moje SŁOWO na DZIŚ Daj mi, proszę, trochę wody w naczyniu,
abym się napił". Amen
Moje zadanie na DZIŚ zauważyć wszystkie moje TROCHĘ...
TROCHĘ to więcej niż troszkę...mniej niż dużo.
Trochę to takie w sam raz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz