czwartek, 7 czerwca 2018

7 czerwca 2018

Witaj, niebieskie niebo
przecierają różem chmury.
Zmęczone upałem ptaki
poszły już spać.

Ja wznoszę do nieba wzrok,
łapię w moje TERAZ ciszę,
by dotknąć Nieskończonego
w pięknie i prostocie chwili. 
Uwielbiam Cię Panie
w delikatnych skrzydłach motyli,
w sztywnych łodygach lawendy,
i drażniących liściach pokrzywy.
Uwielbiam Cię w zapachach łąki
i koncercie ptaków.
Uwielbiam Cię Panie w mozaice ludzkich
postaw, charakterów, pragnień
i tęsknot.
Uwielbiam Cię jednością,
wolnością, prawdą,
i nadzieją.


Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,  
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Dobry jest Pan i łaskawy,  
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,  
uczy ubogich dróg swoich.

Wszystkie ścieżki Pana są pewne i pełne łaski  
dla strzegących Jego praw i przymierza.
Bóg powierza swe zamiary swoim czcicielom  
i objawia im swoje przymierze.

Być pracownikiem w winnicy Pana
to moje zadanie na DZIŚ.

Moje SŁOWO na DZIŚ Staraj się, byś sam stanął przed Bogiem jako godny uznania pracownik, który nie przynosi wstydu, trzymając się prostej linii prawdy. Amen



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz