sobota, 23 czerwca 2018

23 czerwca 2018

Witaj, Pan
nie burzy Twoich planów,
nie skreśla pomysłów,
nie kasuje marzeń,
czasem tylko odkłada je w czasie.
Niektóre zrealizujesz dopiero w niebie.

Potrafisz, jak św. Paweł
zawołać:
Umiem cierpieć biedę,
umiem i obfitować.
Do wszystkich w ogóle warunków
jestem zaprawiony:
i być sytym,
i głód cierpieć,
obfitować
i doznawać niedostatku.
Wszystko mogę w Tym,
który mnie umacnia.

O tak...możesz wszystko w Chrystusie.
Im mniej możesz...
tym więcej On
swoją mocą w Tobie sprawia.
Moc bowiem w słabości się doskonali!

Ciesz się ze swoich słabości,
aby zamieszkała w Tobie moc Chrystusa.
Miej upodobanie w słabościach,
w obelgach,
w niedostatkach,
w prześladowaniach,
w uciskach z powodu Chrystusa.
Albowiem ilekroć niedomagasz,
tylekroć jesteś mocny.

Uwielbiam Cię Panie TYM,
co
liche, marne, skurczone,
proste, szpetne, odrzucone,
nieciekawe, osamotnione,
zagubione, lękliwe,
smutne, chore
i niechciane.
Niech się Twoja Moc
w słabościach tych doskonali!

Moje SŁOWO na DZIŚ Nie martwcie się więc o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie martwić się będzie. Amen

Moje zadanie na DZIŚ pamiętać, że mój Ojciec niebieski wie czego potrzebuję i o wszystko...ale to wszystko zatroszczy się ON. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz