czwartek, 4 października 2018

4 października 2018

Witaj, zasnął mój dzień,
a ja w ciszy serca układam minione chwile.

W albumie DZIŚ
zamknę wdzięcznością tę październikową środę,
która przyszła w obfitości
spotkań, pokoju,
pokarmu, piękna,
zdrowia i OBECNOŚCI.


Uwielbiam Cię Panie
Twoim DAREM w sam raz,
i TYM
celnym, trafionym,
potrzebnym, niezbędnym,
hojnym, obfitym,
precyzyjnym
i TYM idealnym skrojonym na miarę moich pragnień.

Zawsze dajesz z obfitości SERCA.
Dziękuję.

Usłysz, Panie, kiedy głośno wołam,
zmiłuj się nade mną i mnie wysłuchaj.
O Tobie mówi serce moje:
"Szukaj Jego oblicza!"

Będę szukał oblicza Twego, Panie.
Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy,
nie odtrącaj w gniewie Twego sługi.
Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj.

Moje SŁOWO na DZIŚ Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Amen

Moje ZADANIE na DZIŚ iść z radością w nowe z pewnością, że oto Pan prostuje moje ścieżki.


1 komentarz:

  1. Tak zaplanowałam pójść jak owca między wilki bo przymuszona jestem od swojej duszy.Z jakim efektem ? nie wiem.Mogę mówiąc po ludzku"stracić".Muszę spróbować bo jestem odpowiedzialna.Nie chcę by Jezus kiedyś mi wypomniał.Będę najdelikatniejsza jak potrafię.Panie Jezu przyślij do mnie owcę a nie będę wilkiem.

    OdpowiedzUsuń