Witaj, wyprostuj swoje ścieżki,
zrób miejsce ciszy,
zatęsknij.
Wpuść snop światła w Twoje DZIŚ
uchwyć JEGO Boską dłoń
i idź, gdziekolwiek Cię zaprowadzi.
Pan przyjdzie subtelnie,
dotknie niezauważalnie,
zaznaczy, wskaże, poprowadzi.
Uwielbiam Cię Panie
w ludziach wrażliwych i twardych,
dobrodusznych i obojętnych.
Uwielbiam Cię Panie w bogatych,
i ubogich, mądrych i poszukujących,
zdolnych i pracowitych
Uwielbiam Cię Panie pewnością,
że wszystkich nas stworzyłeś na swój obraz
i w każdym są pokłady dobra.
Odrzuciłeś nas, Boże, i okryłeś wstydem,
nie wyruszasz już z naszymi wojskami.
Sprawiłeś, że ustępujemy przed wrogiem,
a ci, co nas nienawidzą, łup sobie zdobyli.
Wystawiłeś nas na wzgardę sąsiadów,
na śmiech otoczenia, na urągowisko.
Uczyniłeś nas przysłowiem wśród pogan,
głowami potrząsają nad nami ludy.
Moje SŁOWO na DZIŚ Trędowaty przyszedł do Jezusa i upadając na kolana, prosił Go:
Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz