Witaj, chwycę myśli o Bogu,
nawlekę tęsknotą, jak korale, na moje DZIŚ
i stanie się Boża obecność.
Szeptem, cicho, delikatnie
dasz mi Panie znać, że JESTEŚ.
TY, który zawsze JESTEŚ.
Uwielbiam Cię Panie marzeniami,
pragnieniami i planami.
Uwielbiam ochotą, pasją,
postanowieniami i zadaniami.
Uwielbiam zwykłym ludzkim losem.
Przyjdź Panie, przyjdź
daj zakosztować z Tobą wesela.
Zmiłuj się nade mną, Boże, bo prześladuje mnie człowiek,
uciska mnie w nieustannej walce.
Wrogowie moi wciąż mnie prześladują,
liczni są ci, którzy ze mną walczą.
Ty zapisałeś moje życie tułacze
i przechowałeś łzy moje w swym bukłaku,
czyż nie są spisane w Twej księdze?
Odstąpią moi wrogowie w dniu, gdy Cię wezwę,
po tym poznam, że Bóg jest ze mną.
Moje SŁOWO na DZIŚ W Bogu pokładam nadzieję, nie będę się lękał,
cóż może uczynić mi człowiek? Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz