Witaj, biały puch dotyka mnie radością.
Uspokaja, napełnia, weseli.
Mój ogród, jak w białym garniturze,
wygląda odświętnie,
w zwykły, poniedziałkowy dzień.
Uwielbiam Cię Panie zwykłym,
pospolitym, powszednim dniem.
Uwielbiam uroczystym, niecodziennym,
odświętnym czasem.
Uwielbiam zwykłym pięknem
prostych rzeczy, spraw i zjawisk.
Uwielbiam misternym, subtelnym
i delikatnym spojrzeniem
na świat.
Mówiąc kiedyś w widzeniu
do świętych Twoich, rzekłeś:
"Na głowę mocarza włożyłem koronę,
wyniosłem wybrańca z ludu.
Znalazłem Dawida, mojego sługę,
namaściłem go moim świętym olejem,
by ręka moja zawsze przy nim była
i umacniało go moje ramię".
Moje SŁOWO na DZIŚ I jeśli dom wewnętrznie jest
skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz