Witaj, skrzypi pod nogami śnieg.
Rozpycha się łokciami lód, bo?
Bo w moje okolice przyszła zima.
Sople na dachu, zaspy w ogrodzie,
ośnieżone pola i drogi
przystroiły odświętnie w biel moje DZIŚ.
Pięknieje mój krajobraz.
Uwielbiam Cię Panie okruszkiem,
pyłkiem i skrawkiem dobra,
uwielbiam pomnożonym, rozdanym,
ofiarowanym i pobłogosławionym,
uwielbiam odratowanym, nawróconym,
uzdrowionym i przemienionym.
Uwielbiam Cię Panie w Twoich gestach,
znakach
oddania i dobroci.
Uwielbiam Cię misterną, subtelną
i nienarzucającą się OBECNOŚCIĄ.
Uwielbiam Cię Panie w JESTEM,
bo JESTEŚ!!!
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Moje SŁOWO na DZIŚ przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz