środa, 24 kwietnia 2019

25 kwietnia 2019


Witaj, patrzę na świat
przez biały woal wiśni.
Delikatne płatki muska wiatr.
Bieluchne sukienki wiśni
zdobią moje DZIŚ.
Wiśnia da obfity plon,
a ja?
Zaowocuję?
Nadam życiu sens
i zrodzę dobre owoce...
miłość, radość,
pokój, cierpliwość,
uprzejmość, dobroć,
wierność, łagodność
i opanowanie?

Uwielbiam Cię Panie
owocami pracy rąk,
uwielbiam pisaniem
i malowaniem,
komponowaniem
i uprawianiem,
gotowaniem
i czesaniem,
leczeniem
i nauczaniem.

O Panie, nasz Panie,
jak przedziwne jest Twoje imię po całej ziemi.
Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?

Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów,
uwieńczyłeś go czcią i chwałą.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich,
wszystko złożyłeś pod jego stopy:

Owce i bydło wszelakie,
i dzikie zwierzęta,
ptaki niebieskie i ryby morskie,
wszystko, co szlaki mórz przemierza.

Moje SŁOWO na DZIŚ Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Amen


Moje ZADANIE na DZIŚ zawierzać Panu zwątpienia, walkę wewnętrzną, rozterki i sceptycyzm. Zanurzać życie w zawierzeniu.



1 komentarz:

  1. Człowiek zmieszany to osoba niestabilna,przestraszona,zalękniona,pogubiona,taka która nie wie co ma myśleć,nie mazdania na dany temat.Jeszcze jej czegoś brakuje,by nabrać pewności w swoim myśleniu.Nie wie co ma robić,potrzebuje czasu,myśli wolno,jest zaskoczona,chociaż słyszy i doświadcza.Dlaczego jeszcze i jeszcze i jeszcze chce?I czego chce,kolejnego znaku?? Może to przez serce powierzchowne,płytkie,przez swoją barierę wyobrażeń,przez dualizm człowieka więcej zaangażowanego w bieganinę doczesności z racji stanu?.Może boi się być odczytany jako naiwny?Nie czytał Pism,czytał a nie rozumiał,że trzeciego dnia....,wątpił czy to rzeczywiście Mesjasz?Nie ma wyjścia,trzeba pokazać znaki po gwożdziach,ślady ran,zacząć jeść jak oni żywi ludzie.No tak mamy nie wierni Tomasze.Wątpliwości uczniów zostały rozwiane,a oni obdarzeni niezwykłym posłannictwem,by stać się świadkami tych rzeczy.Nie jedynie opowiadać historię,ale dawać świadectwo życiem,bo "oświecił ich umysły,aby rozumieli Pisma".Panie Jezu,mnie oświecisz bym rozumiała....CHCĘ!!!

    OdpowiedzUsuń