Witaj, narzekanie, jak chwast,
zasłania, zabiera pokarm do wzrostu.
Powyrywam moje chwasty,
by moje DZIŚ pięło się,
do góry.
Uwielbiam Cię Panie
tym, co trudne,
co przeszkadza,
co hamuje,
gmatwa
i tarasuje moje DZIŚ.
Uwielbiam Cię Panie tym,
co we mnie słabe,
bo moc w słabości
się doskonali.
U stóp Horebu zrobili cielca
i pokłon oddawali bożkowi odlanemu ze złota.
I zamienili swą chwałę
na podobiznę cielca jedzącego siano.
Zapomnieli Boga, który ich ocalił,
który wielkich rzeczy dokonał w Egipcie,
rzeczy przedziwnych w krainie Chama,
zdumiewających nad Morzem Czerwonym.
Postanowił ich zatem wytracić,
gdyby nie Mojżesz, Jego wybraniec;
on wstawił się do Niego,
aby odwrócił swój gniew, by ich nie niszczył.
Moje SŁOWO na DZIŚ Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga? Amen
Moje ZADANIE przytulić moje DZIŚ do Pana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz