środa, 3 kwietnia 2019

4 kwietnia 2019

Witaj, narzekanie, jak chwast,
zasłania, zabiera pokarm do wzrostu.
Powyrywam moje chwasty,
by moje DZIŚ pięło się,
do góry.

Uwielbiam Cię Panie
tym, co trudne,
co przeszkadza,
co hamuje,
gmatwa
i tarasuje moje DZIŚ.
Uwielbiam Cię Panie tym,
co we mnie słabe,
bo moc w słabości
się doskonali.

U stóp Horebu zrobili cielca
i pokłon oddawali bożkowi odlanemu ze złota.
I zamienili swą chwałę
na podobiznę cielca jedzącego siano.

Zapomnieli Boga, który ich ocalił,
który wielkich rzeczy dokonał w Egipcie,
rzeczy przedziwnych w krainie Chama,
zdumiewających nad Morzem Czerwonym.

Postanowił ich zatem wytracić,
gdyby nie Mojżesz, Jego wybraniec;
on wstawił się do Niego,
aby odwrócił swój gniew, by ich nie niszczył.

Moje SŁOWO na DZIŚ Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga? Amen

Moje ZADANIE przytulić moje DZIŚ do Pana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz