jak huśtawkę,
wysoko,
aż do chmur.
Niech rozwiewa radością
moje światy.
Niech macha wdzięcznością.
Niech wzbija moje modlitwy
prosto do nieba.
Niech wznosi się,
kołysze, porusza,
szybuje i powiewa.
Uwielbiam Cię Panie
w OJCU Abrahamie
i moim TAK,
by być jak On
i łapać w dłonie OBIETNICĘ,
że oto będę dziedziczką świata
od usprawiedliwienia z wiary.
Moje DZIEDZICTWO jest z wiary,
by było z łaski.
Wierzę, że Bóg ożywia umarłych,
i to co nie istnieje,
powołuje do istnienia.
Wbrew nadziei wierzę nadziei,
że Pan ma nad WSZYSTKIM pieczę.
Będę na wieki śpiewał o łasce Pana,
moimi ustami Twą wierność będę głosił
przez wszystkie pokolenia.
Albowiem powiedziałeś:
"Na wieki ugruntowana jest łaska",
utrwaliłeś swoją wierność w niebiosach.
"Zawarłem przymierze z moim wybrańcem,
przysiągłem mojemu słudze, Dawidowi:
Utrwalę twoje potomstwo na wieki
i tron twój umocnię na wszystkie pokolenia".
"On będzie wołał do Mnie: "Tyś jest Ojcem moim,
moim Bogiem, Opoką mego zbawienia".
Na wieki zachowam dla niego łaskę
i trwałe z nim będzie moje przymierze".
Moje SŁOWO na DZIŚ Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi. Amen
Moje ZADANIE zabrać w moje DZIŚ Najświętszą Panienkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz