czwartek, 24 września 2020

25 września 2020

Witaj,
pomaluję moje myśli
kolorami,
jak jesień
maluje czas.

Ułożę z nich modlitwy
będą ciepłe,
słoneczne
i jasne.
Zapukam nimi do nieba,
by mi otworzył Pan.

Uwielbiam Cię Panie soczystą
maliną i twardym orzechem,
szumiącą wierzbą
i milczącą różą,
rzędem słoneczników
i rumieńcem jabłonki.
Uwielbiam Cię Panie
światem stworzonym.

Błogosławiony Panie, Opoka nasza.
Tyś mocą i warownią Okruszka,
osłoną jego i jego wybawcą,
jego tarczą i schronieniem.
Jezu, Ty wszystko możesz, ufam.

Bo czymże jest człowiek,
że troszczysz się o niego,
czym syn człowieczy,
że Ty o nim myślisz?
Do tchnienia wiatru podobny jest człowiek,
dni jego jak cień przemijają.


Moje SŁOWO na DZIŚ A wy za kogo Mnie uważacie? Amen


Moje ZADANIE na DZIŚ uwielbiać Pana w dziele stworzenia.​

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz