I choć wydaje się być zwykłym
grudniowym piątkiem
takim przecież nie jest.
Przyjmę go jako dar,
który Ty Panie dałeś swojemu stworzeniu.
Za niego pragnę Ci podziękować.
Postaram się wypełnić go dobrem
najlepiej jak potrafię.
Uwielbiam Cię Panie planami,
marzeniami, nadziejami.
Uwielbiam monotonią, stagnacją, znanym.
Uwielbiam wielkimi czynami i małymi gestami dobroci.
Uwielbiam Cię wielkimi zgromadzeniami
i samotnie przeżywanymi chwilami.
Uwielbiam Cię czasem działania
i odpoczynku,
czasem zdrowia i chwilami choroby.
Abba, uświęcaj proszę
drogę życia
Okruszka i Emmy,
Ewarta, Agnieszki i Janinki
Ksawerego, Dominiki, Anny,
rodziny Wery, Adasia, Maksia, Ali, Oli, Joli,
Benia, Eli, Barbary, Irka, Lenki, Marysi,
Olafa, Mai, Doroty, Wita,
Bliskich Kornela,
Ilony, Patryka, Dawida,
Kamila, Jadwigi i Czesława.
Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia,
świat cały i jego mieszkańcy.
Albowiem On go na morzach osadził
i utwierdził ponad rzekami.
Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
którego dusza nie lgnęła do marności.
On otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy Go szukają,
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.
Moje SŁOWO na DZIŚ Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ dziękować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz