piątek, 27 grudnia 2024

Zwycięstwo jest możliwe

Witaj, mojemu pisaniu do Ciebie towarzyszy jasny, migotliwy blask choinki. To świąteczne drzewko śmieje się do mnie ze wszystkich sił. I nic, ale to nic nie robi sobie z tego, że w tym roku ma tak mało ozdób. Za oknem jest jeszcze tak cicho i ciemno. Może jeszcze słodko śpisz. Kiedyś gdy spotkamy się z Panem nie będzie już wokół nas ciemności, nie będzie, bo? Bo Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Nasze życie to często przeciąganie liny. Mocujemy się, siłujemy, szarpiemy z przeciwnościami losu, cierpieniem, brakami. Zwycięstwo jest możliwe nawet wtedy, gdy jesteśmy słabi, bezsilni, głodni, chorzy, strapieni, smutni, odrzuceni. Nawet wtedy możemy wygrać z przeciwnikiem. Wystarczy abyśmy do drużyny zaprosili Pana, bo naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca. Z Nim mamy pewne zwycięstwo! Każdy z nas ma w życiu jakiegoś Heroda przed, którym chciałby się skryć, uciec więc, gdy ogarnie Cię w życiu trwoga, a potem zapadnie noc, ciemna, bezgwiezdna noc, zrób jak Józef, który wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu. Będziesz bezpieczna! Niechaj w DZIŚ Twoja dusza jak ptak wyrwie się z sidła ptaszników, niechaj sidło się podrze, bądź uwolniona. Amen
P. S. Uwielbiam Cię DZIŚ Panie w codziennych cudach, których wokół mnie pełno. Uwielbiam Cię Panie w osobach, które to będą czytać, gdyż każdy z nich jest cudem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz