niedziela, 8 grudnia 2024

Otrzymują skrzydła jak orły

Witaj, moje grudniowe DZIŚ odbija ślady swych bosych stóp na taśmie, którą rozwija życie, moje życie. Zanim wyruszę w dalsze zakątki dnia przycupnęłam i sercem ogarniam MOJE JESTEM. Pan DZIŚ zniżył się, zbliżył i szepta mi do ucha swą Miłość poprzez Słowo. Przyszedł do mnie w obrazie mocy i siły jaką nam daje. Zobaczyłam, że nasz dzień to podróż. Zbliżamy się z tobołkiem naszych zranień, bólu, chorób, samotności, zniechęcenia, odrzucenia i innych codziennych ciężarów na skraj wysokiej góry. Musimy przeprawić się na nowy ląd i zawracamy, bo z plecakiem, wielkim i ciężkim nie jest to możliwe. Nasz kolejny dzień jest trudny, nieciekawy, nuży a wystarczy zdjąć z wiarą brzemię i założyć skrzydła. Wtedy przeprawa przez nasze dziś będzie lekka, piękna i pełna mocy. Skąd wiem? A co niby znaczą słowa z Pisma: Czyś nie słyszał? Pan - to Bóg wieczny, Stwórca krańców ziemi. On się nie męczy ani nie nuży, Jego mądrość jest niezgłębiona. On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego. Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. Zatem zaufaj Panu i przyjmij od Niego siłę i orle skrzydła i leć w swoje dziś jak ja. Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz