Witaj, cicho, bezszelestnie wstał mój dzień.
Ogołocone drzewa,
liście i chryzantemy
Każda wizyta na cmentarzu
otwiera żywą ranę mojej tęsknoty
za tymi, którzy zakończyli ziemski szlak.
Łzy spływają po tafli mojego DZIŚ.
Wołam:
Listopad
w nim pamięć
w pamięci- BLISCY
Płomień
w nim jasność
w jasności - BLISCY
Serce
w nim miłość
w miłości -BLISCY
Człowiek
w nim Jezus
w Jezusie – WSZYSCY.
Uwielbiam Cię Panie
na drogach tych, którzy odeszli przede mną,
uwielbiam w ich staraniach, pracy i pocie,
uwielbiam ich zwycięstwami i radościami,
uwielbiam w owocach ich pracy,
w ich poszukiwaniach, pomysłach
i pragnieniach.
Uwielbiam na ich szlakach wiary!
Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
który nie skłonił swej duszy ku marnościom.
Moje SŁOWA na DZIŚ Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani
dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz