czwartek, 2 listopada 2017

2 listopada 2017

Witaj, skrapla się moje DZIŚ
deszczem.
Mój krajobraz, jak ja,
jest poważny, zadumany.
W Zaduszki tak mi trudno
przestać tęsknić
za ciepłem mamy,
czułością taty,
i bezpieczeństwem rodzinnego domu.

Uwielbiam Cię Panie wspomnieniami
powszednich, minionych dni.
Uwielbiam Cię Panie ciepłymi dłońmi,
i otwartym sercem rodziców.
Uwielbiam moim miejscem na ziemi sprzed lat.
Uwielbiam Cię Panie stosem zabawek,
porannym mlekiem,
łóżkiem wygniecionym dziecięcymi snami,
szafą pełną ubrań,
książkami, kredkami, zeszytami.
Uwielbiam życiem w PRZEDTEM.

O jedno tylko proszę Pana, o to zabiegam,
żebym mógł zawsze przebywać w jego domu,
przez wszystkie dni życia,
abym kosztował słodyczy Pana,
stale się radował Jego świątynią.

Moje SŁOWO na DZIŚ A gdy już wszystko zostanie Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich. Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz