Witaj, wieczór zamyka oczy moim obowiązkom.
Przyszedł czas spotkania z Panem.
Uwielbiam Cię Panie ciszą
i dźwiękami,
uwielbiam pośpiechem i zatrzymaniem,
uwielbiam minionym dniem i jego uśmiechami,
uwielbiam dialogiem i milczeniem,
uwielbiam drogą i przystankiem,
uwielbiam zaproszeniami, wizytami
i spotkaniami,
uwielbiam samotnością i kontemplacją,
uwielbiam Cię Panie w ludziach
zwyczajnych, wybranych i świętych,
uwielbiam Cię w błogosławionych
i obdarowanych szczególnymi łaskami.
Uwielbiam w Najświętszej Panience,
w Jej pokorze, mądrości i pięknie.
Panie, moje serce się nie pyszni
i nie patrzą wyniośle moje oczy.
Nie dbam o rzeczy wielkie
ani o to, co przerasta me siły.
Lecz uspokoiłem i uciszyłem moją duszę.
Moje SŁOWO na DZIŚ Nie gońcie za wielkością, lecz niech was
pociąga to, co pokorne. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz