Witaj, weszłam w szczelinę dnia.
Schowana przed światem
spotkałam Pana...już czas...
Uwielbiam Cię Panie w cząstkach,
drobinkach, okamgnieniach
i zakamarkach.
Uwielbiam w biegu, pośpiechu
i przelocie.
Uwielbiam w zwolnieniu,
zatrzymaniu i kontemplacji.
Uwielbiam w chwilach i w wieczności,
uwielbiam w codzienności i świętach.
Uwielbiam pięknem i chłodem
jesiennych dni.
Bóg jest dla nas ucieczką i siłą:
najpewniejszą pomocą w trudnościach.
Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia
i góry zapadły w otchłań morza.
Nurty rzeki rozweselają miasto Boże,
najświętszy przybytek Najwyższego.
Bóg jest w jego wnętrzu, więc się nie zachwieje,
Bóg je wspomoże o świcie.
Moje SŁOWO na DZIŚ Bóg jest we wnętrzu swojego Kościoła. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz