środa, 12 sierpnia 2020

12 sierpnia 2020

Witaj, zaproszę jutrzenkę
i na progu DZIŚ
wpuszczę zachwyt
i wszystkie moje ochy i achy.
Będę adorować
budzący się dzień.
Wpuszczę przodem
radość, uwielbienie
i szacunek,
by NIC nie umknęło mojej uwadze.

A potem
stanie się
OBECNOŚĆ,
zamieszka we mnie sens
i pojawi się pasja,
by żyć
i stawać się tym,
kim jestem.

Uwielbiam Cię Panie
w Twoim JESTEM.
Uwielbiam Cię
Panie panów
i Królu królów.

Uwielbiam Cię Panie
OBECNY,
który JESTEŚ
moim cieniem przy
boku prawym.

Proszę Cię Panie, aby
DZIŚ Okruszka
było beztroskie,
pozbawione bólu i łez.
Niech staje się silny
i zdrowy.

Ja z Jego Bliskimi
trzymam się nadziei,
jako bezpiecznej i silnej kotwicy.
Kotwicy, która przenika
poza zasłonę.

Jezu, Ty wszystko możesz.

Chwalcie słudzy Pańscy,
chwalcie imię Pana.
Niech imię Pana będzie błogosławione,
teraz i na wieki.

Od wschodu do zachodu słońca,
niech będzie pochwalone imię Pana.
Pan jest wywyższony nad wszystkie ludy,
ponad niebiosa sięga Jego chwała.

Kto jest jak nasz Pan Bóg,
co ma siedzibę w górze,
i w dół spogląda
na niebo i na ziemię?


Moje SŁOWO na DZIŚ Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich". Amen


Moje ZADANIE na DZIŚ celebrować życie.​

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz