wtorek, 4 sierpnia 2020

4 sierpnia 2020

Witaj,
wejdź proszę Panie
do łodzi,
którą podróżuję w moje
DZIŚ.
Przyjdź i ratuj mnie proszę.
Ucisz moje burze.
Wyciągnij do mnie
swoją Boską rękę,
uchwyć mnie
i moje sprawy.
Niech nigdy nie zatonie
moja nadzieja,
wiara i pewność,
że w Tobie mam
Obrońcę i Przewodnika.

Uwielbiam Cię Panie
eskapadą,
podróżą, rejsem,
wspinaczką,
tułaczką, ekspedycją,
wycieczką i wędrówką.
Uwielbiam Cię Panie
na naszych drogach,
trasach i szlakach.
Bądź z nami, proszę.

Przypływam DZIŚ
z Okruszkiem,
w nadziei, że wejdziesz
do Jego łodzi,
uciszysz jego sztormy
i pozwolisz Mu dotknąć się
choćby frędzli Twojego
płaszcza.
Wierzę, że wszyscy, którzy
zdołają to
zrobić zostają uzdrowieni.
Jezu, Ty wszystko możesz...
wierzę.

Poganie będą się bali imienia Pana,
a Twej chwały wszyscy królowie ziemi.
Bo Pan odbuduje Syjon
i ukaże się w swym majestacie.

Pan przychyli się ku modlitwie opuszczonych
i nie odrzuci ich modłów.
Należy to spisać dla przyszłych pokoleń,
lud, który się narodzi, niech wychwala Pana.

Spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
popatrzył z nieba na ziemię,
aby usłyszeć jęki uwięzionych,
aby skazanych na śmierć uwolnić.

Synowie sług Twoich bezpiecznie mieszkać będą,
a ich potomstwo będzie trwało w Twej obecności.
Aby imię Pana głoszono na Syjonie
i w Jeruzalem Jego chwałę,
kiedy zgromadzą się razem narody i królestwa, by służyć Panu.

Moje SŁOWO na DZIŚ znieśli do Niego wszystkich chorych i prosili, żeby przynajmniej frędzli Jego płaszcza mogli się dotknąć; a wszyscy, którzy się Go dotknęli, zostali uzdrowieni. Amen


Moje ZADANIE na DZIŚ przynieść na noszach modlitwy chorych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz