Witaj, mróz schwycił w dłonie
ogród,
auta przykrył białym całunem
i "posiwiał" mi trawnik.
Słońce zabrało się już do pracy
i czule rozczesuje mój krajobraz.
Śmiej się do ludzi,
zdarzeń i chwil,
ocieplisz swoje DZIŚ,
skruszysz strach, lęk,
niepewność....
Niech radość i nadzieja wypełnia
zakamarki Twojego serca.
Uwielbiam Cię Panie
w oczach radosnych,
dłoniach pomocnych
i sercach gorących.
Uwielbiam Cię Panie w ludziach,
którzy na ziemię sprowadzają
Królestwo Boże.
Przemówił Pan, Bóg nad bogami,
i wezwał ziemię od wschodu do zachodu słońca.
"Nie oskarżam cię za twoje ofiary,
bo twe całopalenia zawsze są przede Mną".
"Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności,
a słowa moje odrzuciłeś za siebie?"
"Zasiadłszy, przemawiasz przeciw bratu,
znieważasz syna swej matki.
Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć?
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie?
Skarcę ciebie i postawię ci to przed oczy".
Moje SŁOWA na DZIŚ Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura?
Moje ZADANIE dbać o radość serca w moim DZIŚ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz