Witaj, nie bój się, wierz tylko!
Uwierz, że Pan
kroczy obok Ciebie,
i że nic, ani nikt
nie przesłoni Mu Ciebie
i Twoich spraw.
Nie podnoś wrzawy,
ani nie płacz nawet wtedy,
kiedy umrze nadzieja.
Pan odsunie wszystko
i wkroczy w Twoje życie w czasie,
który zaplanował,
zaufaj!
Uwielbiam Cię Panie
w ludziach zawierzenia,
w ich prostocie, pokorze
i świętości.
Uwielbiam Cię Panie
w ludziach nie tracących nadziei.
Wypełnię moje śluby wobec czcicieli Boga.
Ubodzy będą jedli i zostaną nasyceni,
będą chwalić Pana ci, którzy Go szukają:
"Serca wasze niech żyją na wieki".
Przypomną sobie i wrócą do Pana wszystkie krańce ziemi,
oddadzą Mu pokłon wszystkie szczepy pogańskie.
Jemu się pokłonią wszyscy śpiący w ziemi,
przed Nim zegną się wszyscy, którzy staną się prochem.
Moja dusza będzie żyła dla Niego,
potomstwo moje Jemu będzie służyć,
przyszłym pokoleniom o Panu opowie.
I sprawiedliwość Jego ogłoszą ludowi,
który się narodzi:
"Pan to uczynił".
Moje SŁOWO na DZIŚ Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź wolna od swej dolegliwości. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ oddać Panu moje dolegliwości.
Och!gdyby tak mnie Pan powiedział:Córko twoja wiara...bądź wolna od twojej dolegliwości?Ale co powinnam zrobić wcześniej.?Może nie grzeszyć pychą?,może zobaczyć rozwiązanie u Jego stóp,może "zlecić"troskę słowami:Jezu Ty się tym zajmij!On pragnie zaradzic,nie jest Mu obojętny nasz los,wręcz przeciwnie.I kobieta z Ewangelii tak prosto podpowiada:byle się tylko dotknąć,i będzie dobrze.Tylko tyle,aż tyle.Dajesz się dotykać Jezu,w Słowie,Eucharystii,Komunii św.a gdy nam zabraknie odwagi,Ty sam,dotykaj mnie abym odzyskała życie.Pomóż przylgnąć do Ciebie mocno,na zawsze.
OdpowiedzUsuń