mogłoby się spalać
w hymnie uwielbienia Boga
niczym
ofiara całopalenia Noego,
mogłoby...gdybyś tylko miał takie serce.
Jezus wyprowadza niewidomego
poza wieś.
Dopiero tam go uzdrawia.
A Tobie kto lub co zasłania Boga
w miejscu,
w którym mieszkasz?
Daj się wyprowadzić Panu
poza Twoje ograniczenia,
mury, balasty, kotwice.
I wołaj:
Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
Uwielbiam Cię Panie
w ludziach, którzy
nie wskakują w nurty
samozadowolenia,
samorealizacji,
kariery i sukcesów.
Uwielbiam Cię Panie w ludziach,
którzy mają czas dla Ciebie,
na wdzięczność, radość,
zachwyt
i pracę dla Twojego Królestwa.
Moje SŁOWO na DZIŚ On ujął niewidomego za rękę i wyprowadził go poza wieś. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ być wdzięczną.
Zwilżył mu oczy śliną...wyprowadził poza wieś.Bywa,że Jezus uzdrawia na oczach tłumu/uschnięta ręka/,a nie kiedy znów w odosobnieniu,dyskretnie.Zapewne zależy to od stanu osoby.Bóg zna nasze przewiny i kondycję duchową i wie jak postąpić z chorym,by nie nadużyć jego wolności."Ponownie położył rece na jego oczy".Co to jest,jak to rozumieć?Czyżby uzdrowienie nie udało się za pierwszym razem?Czego potrzeba by całkowicie odzyskać wzrok? Myślę,że nie o Pana tu chodzi,tylko o mnie.Pozwolić otworzyć oczy mojego serca bez lęku nie wahać się,nie zostawiać sobie czegoś tam jeszcze,przebudzić się do końca,nie hamować przed mocą Bożą.Nowa sytuacja,która powstanie może napawać lękiem.ale będą przy mnie ci,którzy przyprowadzili mnie do Jezusa.Jestem we wspólnocie,która mnie wspiera w odwiecznym Kosciele.Dzięki Ci Panie,za Twe dary..
OdpowiedzUsuń