poniedziałek, 15 czerwca 2020

16 czerwca 2020

Witaj, zapatrzyłam się Panie
w zielone oczy mojego ogrodu
i chcę jak on sobą
cieszyć świat.

Pragnę rozdawać życzliwość
zrozumienie,
i kochać przyjaciół
oraz wrogów, bo?
Bo jeśli będę miłować tych,
którzy mnie miłują,
cóż za nagrodę mieć będę?
Czyż i celnicy tego nie czynią?
I jeśli pozdrawiam tylko swych braci,
cóż szczególnego czynię?
Czyż i poganie tego nie czynią?

Uwielbiam Cię Panie
krajobrazem ogrodu,
jego wnętrzem,
osobliwością,
zakamarkami
i naturą.
Uwielbiam Cię Panie
ogrodową ciszą,
która przemawia.
Pięknem, które dotyka.
Kolorami, które weselą
i bramą, która otwiera
duszę...
na świat doznań.

Proszę spraw,
aby tętniące wokół mnie
zielone życie
nie było mi nigdy obojętne.

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.

Uznaję bowiem nieprawość moją,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.

Odwróć swe oblicze od moich grzechów
i zmaż wszystkie moje przewinienia.
Uwolnij mnie, Boże, od kary za krew przelaną,
Boże, mój Zbawco,
niech sławi mój język sprawiedliwość Twoją.

Moje SŁOWO na DZIŚ Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski". Amen


Moje ZADANIE na DZIŚ chwalić Pana w stworzeniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz