Witaj, nasyć mnie,
nakarm,
odżyw
i nasącz o świcie Panie
swoją łaską.
Spraw bym zanurzona w Tobie Panie
mogła się radować i cieszyć.
Niech moje DZIŚ wzbija się,
kręci, niech wznosi się.
Bo w Tobie poruszam się
i JESTEM.
Uwielbiam Cię Panie
łodygą, która muska kwiat,
kwiatem, który pachnie charyzmą,
niebem, które się nie wywyższa,
choć spogląda z góry,
i ciszą, która celebruje świat.
Uwielbiam Cię Panie sercem,
które ufa, wierzy,
wybacza, tęskni,
rozumie, pamięta,
oddaje, ofiarowuje,
przemilcza,
usprawiedliwia,
czuje, czeka,
i kocha.
Zanim narodziły się góry,
nim powstał świat i ziemia,
od wieku po wiek Ty jesteś Bogiem.
Bo tysiąc lat w Twoich oczach
jest jak wczorajszy dzień, który minął,
albo straż nocna.
Miarą naszego życia jest lat siedemdziesiąt,
osiemdziesiąt, gdy jesteśmy mocni.
A większość z nich to trud i marność,
bo szybko mijają, my zaś odlatujemy.
Nasyć nas o świcie swoją łaską,
abyśmy przez wszystkie dni nasze
mogli się radować i cieszyć.
Niech sługom Twoim ukaże się Twe dzieło,
a Twoja chwała nad ich synami.
Moje SŁOWO na DZIŚ Wzrastajcie zaś w łasce i poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa!
Moje ZADANIE na DZIŚ czytać SŁOWO i poznawać Pana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz