niedziela, 11 lutego 2018

11 lutego 2018

Witaj, mój świat śpi pod
kołdrą ze śniegu.
Jest świeżo, bielutko,
odświętnie.

Uwielbiam Cię Panie porankami,
które zanurzam
i zakotwiczam w Tobie.

Uwielbiam Cię Panie początkami,
uwielbiam tym co nowe,
niezdobyte, nieodkryte,
tajemnicze i ciekawe.

Uwielbiam Cię Panie śladami,
odciskami i szlakami
na moje szczyty.

Uwielbiam sprzętem,
który mi podajesz do asekuracji.
Uwielbiam Cię Panie w słowach,
i spojrzeniach,
uwielbiam w linach, windach
i noszach,
które niosą mi wsparcie.
Uwielbiam Cię Panie w mojej drodze.

Szczęśliwy człowiek,  
któremu nieprawość została odpuszczona,  
a jego grzech zapomniany.
Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy,  
a w jego duszy nie kryje się podstęp.

Moje SŁOWO na DZIŚ Bracia: Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie. Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz