Witaj, w moim DZIŚ dotknęłam
CUDU maleńkiego życia.
Poczułam SIŁĘ kruchego ciałka
i beztroską radość oseska.
Wierzę, że Pan, jak RODZIC,
trzyma nas w ramionach
i nasłuchuje naszego spokojnego oddechu.
Mówi do nas szeptem i czule każdego dnia.
Chodź ze mną na spotkanie...już czas.
Uwielbiam Cię Panie macierzyństwem,
i ojcostwem.
Uwielbiam w rodzinach i narodzinach.
Uwielbiam na naszych ścieżkach
i podejmowanych rolach.
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Uznaję bowiem nieprawość moją,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.
Moje SŁOWO na DZIŚ Czyż nie jest raczej postem, który
Ja wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić na
wolność uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z
głodnym, do domu wprowadzić biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz,
przyodziać i nie odwrócić się od współziomków. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz