piątek, 23 lutego 2018

23 lutego 2018

Witaj, chowam chwile DZIŚ,
jak jubiler kosztowności...
Tę wieczorną podaruję Panu,
a potem włożę ją do sejfu.
Zbieram w sercu TAKIE klejnoty...


Uwielbiam Cię Panie czasem, który rozjaśnia, ubogaca
i tym, który wzrusza , nawadnia,
czasem, który dotyka żalem
i tym, który niesie zadowolenie,
czasem,  który napełnia
i tym, który zabiera zbędne,
czasem, który unosi
i tym, który zaniża loty,
czasem wędrówek, poszukiwań,
i tym, który oddaje zguby.
Uwielbiam Cię Panie CZASEM
ziemskiego stworzenia.


Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,  
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl swe ucho
na głos mojego błagania.

Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,  
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia,  
aby Ci służono z bojaźnią.

Pokładam nadzieję w Panu,  
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka  
niech Izrael wygląda Pana.

Moje SŁOWO na DZIŚ Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy i uczyńcie sobie nowe serce i nowego ducha.
Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz