Witaj, zima białymi palcami dotyka
mojego DZIŚ.
Jest piękna i delikatna.
Bielą ubrała mój świat.
Chcę się , jak uczniowie,
przeprawić przez moje rzeki.
Chcę się od rana zakotwiczyć
w Tobie Panie.
Chcę przybyć do brzegu
z Tobą Jezu.
Uwielbiam Cię Panie w
małym i bezbronnym,
subtelnym i wrażliwym,
kruchym i skromnym,
pokornym i cichym,
które chronisz, podtrzymujesz,
przemieniasz.
Przyjdź ze swoją mocą
w moje życie.
Wejdźmy do Jego mieszkania,
padnijmy przed podnóżkiem stóp Jego.
Niech Twoi kapłani w sprawiedliwość się odzieją,
a Twoi wyznawcy niech śpiewają z radości.
Przez wzgląd na Dawida, Twego sługę,
nie odtrącaj oblicza swojego pomazańca.
Moje SŁOWO na DZIŚ A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz