niedziela, 4 lutego 2018

4 lutego 2018

Witaj białe, puszyste
i ciche jest moje DZIŚ.

Uwielbiam Cię Panie w ludziach
serdecznych i obojętnych,
wrażliwych i bezdusznych,
uległych i twardych,
miłych i przykrych,
kochających i samolubnych,
wesołych i smutnych,
szybkich i powolnych,
sprytnych i niezdarnych,
zdolnych i ograniczonych,
zadbanych i nie dbających o siebie,
przewodzących i dających się prowadzić.
Uwielbiam Cię Panie w rodzie ludzkim.

Chwalcie Pana, bo dobrze jest śpiewać psalmy Bogu,  
słodko jest Go wysławiać.
Pan buduje Jeruzalem,  
gromadzi rozproszonych z Izraela.

On leczy złamanych na duchu
i przewiązuje ich rany.
On liczy wszystkie gwiazdy  
i każdej imię nadaje.

Nasz Pan jest wielki i potężny,  
a Jego mądrość niewypowiedziana.
Pan dźwiga pokornych,
karki grzeszników zgina do ziemi.

Moje SŁOWO na DZIŚ Nad ranem, kiedy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz