Witaj białe, puszyste
i ciche jest moje DZIŚ.
Uwielbiam Cię Panie w ludziach
serdecznych i obojętnych,
wrażliwych i bezdusznych,
uległych i twardych,
miłych i przykrych,
kochających i samolubnych,
wesołych i smutnych,
szybkich i powolnych,
sprytnych i niezdarnych,
zdolnych i ograniczonych,
zadbanych i nie dbających o siebie,
przewodzących i dających się prowadzić.
Uwielbiam Cię Panie w rodzie ludzkim.
Chwalcie Pana, bo dobrze jest śpiewać psalmy Bogu,
słodko jest Go wysławiać.
Pan buduje Jeruzalem,
gromadzi rozproszonych z Izraela.
On leczy złamanych na duchu
i przewiązuje ich rany.
On liczy wszystkie gwiazdy
i każdej imię nadaje.
Nasz Pan jest wielki i potężny,
a Jego mądrość niewypowiedziana.
Pan dźwiga pokornych,
karki grzeszników zgina do ziemi.
Moje SŁOWO na DZIŚ Nad ranem, kiedy jeszcze było ciemno, wstał,
wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz