Witaj, wstał słoneczny zimowy dzień.
Wstały moje obowiązki, plany i zamiary.
Obudzę jeszcze marzenia i radość
niech mi towarzyszą w DZIŚ.
Uwielbiam cię Panie cisżą
budzącego się dnia,
uwielbiam gwarem krzątających się rankiem.
Uwielbiam Cię Panie w każdym tak i potrafię,
w każdym chcę i dam radę,
w każdym zrobię i mogę.
Uwielbiam Cię Panie w każdym trudzie
i zmaganiu,
w każdym wyzwaniu i zwycięstwie,
w każdym wysiłku i pracy.
Nakłoń swego ucha i wysłuchaj mnie, Panie,
bo biedny jestem i ubogi.
Strzeż mojej duszy, bo jestem pobożny,
zbaw sługę Twego, który ufa Tobie,
Ty jesteś moim Bogiem.
Panie, zmiłuj się nade mną,
bo nieustannie wołam do Ciebie.
Uraduj duszę swego sługi,
ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę.
Ty bowiem, Panie, jesteś dobry i łaskawy,
pełen łaski dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją
i zważ na głos mojej prośby.
Moje SŁOWO na DZIŚ "Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz
grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i
nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w
ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz