Witaj, tęsknota odśnieża mi ścieżkę....
do Pana.
Odrzucam myśli o ziemskich sprawach,
jak zimą łopata śnieg.
Idę na spotkanie z Panem,
chodź ze mną już czas.
Uwielbiam Cię Panie w tym,
co otwierasz przede mną,
uwielbiam Cię w nowych możliwościach,
okazjach, wydarzeniach,
sposobnościach i perspektywach.
Uwielbiam Cię w otwartych sercach,
uszach, oczach, ramionach i drzwiach.
Uwielbiam Cię w Panie ludziach otwartych,
serdecznych, naturalnych, szczerych
prostodusznych i gościnnych.
Ja jestem Bogiem, słuchaj mego głosu
Nie będziesz miał obcego boga,
cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał.
Ja jestem Panem, Bogiem twoim,
który cię wywiódł z ziemi egipskiej.
Nie lękaj się,
gdy Pan bierze Cię na bok...
właśnie wtedy jest czas na to,
by Cię otworzył.
Moje SŁOWO na DZIŚ On wziął go na
bok, z dala od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu
języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: "Effatha", to
znaczy: Otwórz się. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz