sobota, 27 stycznia 2024
Zanim Bóg
Witaj, już niebawem rozpocznie się IV niedziela zwykła. No właśnie, dlaczego ktoś nazywa dni zwykłymi? Jak można tak nazwać niedzielę? Zwykłego nic w tym dniu nie znajdziesz! Dlaczego otrzymanie czekoladowego cukierka cieszy bardziej niż otrzymanie w darze dnia? Dlaczego nie skręca nas w środku z radości, nie leci nam ślinka, nie wzmaga się apetyt na nowe TRWANIE? A jutro wszystko będzie nowe, niezwykłe, nie do powtórzenia... Wgnieciona w innym miejscu poduszka, inny kosmyk włosów czesany jako pierwszy, poranny łyk herbaty i pierwsze słowa szeptane wprost z serca do Pana, msza inna niż zazwyczaj... Jeśli tylko Pan da nam nowy, błogosławiony dzień...będzie on inny, niż te które za nami. Żyj w teraz...a zobaczysz tyle niezwykłości w zwykłym dniu. Otwórz oczy na subtelne, ciche piękno prostych rzeczy, spraw, ludzi. Chwyć w dłonie chwilę i zachwyć się jej czarem. Zanim Bóg ukształtował Cię w łonie matki, znał Cię, znał zanim przyszedłeś na świat. I Jest z Tobą, by Cię ochraniać. W jutrzejsze DZIŚ będę rozważać Słowo: Począł więc mówić do nich: Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli. A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego. Jutro Pan zacznie do mnie mówić pełnymi wdzięku słowami... Co usłyszę ja? Co usłyszysz Ty? Słuchajmy. Amen
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz