i wypełnić mnie SENSEM, Miłością, pokojem. Czymże jest ta duchowa wrażliwość, która pozwala mi trwać w Bożej obecności rano i w ciągu dnia, w domu, w pracy, w ciszy, hałasie? Czym jest tęsknota za Słowem? Czym pragnienie Boga? Tęsknię może jak gąbka, za kąpielą, by móc zanurzyć swe pory w wilgoci i stać się nasyconą. Głód, pragnienie i tęsknota szukają wraz ze mną miejsca spotkania z Bogiem. Szukają przez cały dzień. Pewien współczesny, francuski mnich benedyktyński zachęca "Otwórz wszystkie swoje duchowe zmysły, otwórz oczy bo Pismo jest światłem, otwórz uszy, bo pismo jest muzyką, otwórz usta, bo Pismo jest wodą żywą." Otwórz się na oścież, bo tylko wtedy Pan o Tobie powie: Moja owca słucha mojego głosu. Ja znam ją, a ona idzie za Mną. Potrafisz zasłuchać się by i o Tobie powiedziano, że słuchała Go z zapartym tchem. Twoja jest, o Panie, wielkość i potęga, sława, majestat i chwała, bo wszystko, co jest na niebie i na ziemi, jest Twoje. Ja też! Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz