Musisz koniecznie zobaczyć Jezusa

Witaj, Jezus-jak co dzień-będzie DZIŚ przechodził przez Twoją miejscowość. Już tam się wybrał. Zastanie Cię smutną, wesołą, silną, słabą, pracującą, a może odpoczywającą? Obyś była stęskniona, spragniona, oczekująca. Obyś w Twoim DZIŚ poczuła-jak Zacheusz, że musisz koniecznie zobaczyć Jezusa. Pobiegnij, wiec naprzód (cokolwiek miałoby to znaczyć dla Ciebie) i wspinaj się na Twoje drzewo, aby Go ujrzeć, tamtędy ma bowiem przechodzić. Wyjdź wysoko, zostawiając na dole, to co Cię ogranicza, ciągnie w dół, napawa lękiem, bólem. Zostaw chorobę, troskę, zniechęcenie, uprzedzenia, lęk, tęsknotę, ból. Zostaw je i wejdź wysoko. Nie przegap chwili, kiedy Pan szepnie do Ciebie: zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu. Zejdź z pośpiechem i przyjmij Go rozradowana. A gdyby Ci się zdawało, że to Ty wymusiłaś to spotkanie to pamiętaj, że to Bóg pierwszy Cię umiłował. Przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło. Amen