Witaj, szepczą wieczorne chwile...
do snu układa się moje DZIŚ.
Uwielbiam Cię Panie wolnością,
swobodą i wyborem,
uwielbiam niezależnością i autonomią,
uwielbiam tym co moje, prywatne osobiste.
Uwielbiam Cię Panie tym, co choć Twoje,
należy do mnie.
Uwielbiam Cię moi darami dla Ciebie.
Wydobądź mnie z sieci zastawionej na mnie,
bo Ty jesteś moją ucieczką.
W ręce Twoje powierzam ducha mego,
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.
"Słyszałem bowiem, jak wielu szeptało:
"Trwoga jest dokoła!"
Przeciw mnie się gromadzą,
zamierzając odebrać mi życie.
Moje SŁOWO na DZIŚ A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie
niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu
służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu".
Amen