Witaj, Jezu cichy i pokornego SERCA,
uczyń serce moje według SŁOWA Twego.
Panie chcę wtulać moje ja w Twoje JESTEM.
Chcę zbliżać się pokorą, cichością,
milczeniem i uległością.
Chcę być potulna,
Ty bowiem Panie pysznym
się sprzeciwiasz,
a pokornym dajesz łaskę.
Zniżam się więc pod mocną Twoją ręką Boże,
abyś TY wywyższył mnie w stosownej chwili.
Wszystkie moje troski przerzucam na Ciebie,
gdyż Tobie
na mnie zależy.
Proszę BĄDŹ...Ciszą w ciszy.
Wiem, że TY Bóg wszelkiej łaski,
TY, który mnie powołałeś
do wiecznej swojej chwały w Chrystusie,
gdy trochę pocierpię,
sam mnie udoskonalisz,
utwierdzisz,
umocnisz
i ugruntujesz.
Uwielbiam Cię Panie
w sercach radosnych
i smutnych,
otwartych i zamkniętych,
czystych i zbrukanych,
szczęśliwych i skrzywdzonych.
Tobie w nich chwała i moc
na wieki wieków.
Będę na wieki śpiewał o łasce Pana,
moimi ustami Twą wierność będę głosił
przez wszystkie pokolenia.
Albowiem powiedziałeś:
"Na wieki ugruntowana jest łaska",
utrwaliłeś swoją wierność w niebiosach.
Niebiosa wysławiają cuda Twoje, Panie,
i Twoją wierność w zgromadzeniu świętych.
Bo któż na obłokach będzie równy Panu,
kto z synów Bożych będzie doń podobny?
Błogosławiony lud, który umie się cieszyć
i chodzi, Panie, w blasku Twojej obecności.
Cieszą się zawsze Twym imieniem,
wywyższa ich Twoja sprawiedliwość.
Moje SŁOWO na DZIŚ Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ błogosławić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz