6 kwietnia 2020

Witaj, zawołaj ze mną w niebiosa:
przyjdź proszę Panie w moje DZIŚ,
Ty, który nie wołasz
nie podnosisz głosu,
i nie da się słyszeć krzyku
Twego na dworze.

Przyjdź proszę Panie,
Ty, który nie łamiesz trzciny nadłamanej
i nie gasisz knotka o nikłym płomyku.

Przyjdź proszę Panie,
Ty, który niezachwianie przynosisz Prawo,
nie zniechęcasz się ani nie łamiesz,
aż utrwalisz Prawo na ziemi.

Przyjdź proszę Panie,
Ty, który JESTEŚ światłością dla narodów,
przyjdź, abyś otworzył oczy niewidomym,
ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców,
z więzienia tych, co mieszkają w ciemności.

Uwielbiam Cię Panie
w subtelnym nam towarzyszeniu,
w delikatności, czułości,
dyskrecji, tkliwości,
łagodności i troskliwości.
Uwielbiam Cię Panie
w Twoim ukryciu.
Uwielbiam Cię Panie
w najcichszej OBECNOŚCI.

Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?

Gdy mnie osaczają złoczyńcy,
którzy chcą mnie pożreć,
oni sami, moi wrogowie i nieprzyjaciele
chwieją się i padają.

Nawet gdy wrogowie staną przeciw mnie obozem,
moje serce nie poczuje strachu.
Choćby napadnięto mnie zbrojnie,
nawet wtedy zachowam swą ufność.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.

Moje SŁOWO na DZIŚ Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył. Amen

Moje ZADANIE na DZIŚ żyć uważnie w DZIŚ.