środa, 29 kwietnia 2020

29 kwietnia 2020




Witaj, jeśli mówię,
że nie mam grzechu,
to samą siebie oszukuję
jeśli Ty mówisz,
że nie masz grzechu,
to samego siebie oszukujesz
i nie ma w nas prawdy.
Jeżeli wyznamy nasze grzechy,
Bóg jako wierny i sprawiedliwy
odpuści je nam
i oczyści nas z wszelkiej nieprawości.

Uwielbiam Cię Panie
na salach rozpraw,
gdzie pokrzywdzeni
znajdują sprawiedliwość,
uwielbiam Cię w świątyniach serc,
które oczekują zrozumienia.
Uwielbiam Cię Panie
na dnie ludzkich dusz,
tam, gdzie zranienia
rosną na chwalebnym drzewie krzyża.

Zaczerpnę DZIŚ radość z pierwiastka ŻYCIA,
który w ekspansji, energii
sile i kolorach przyrody
stuka w moje okna
krajobrazem wiosny.
Od wiosny nauczę się,
jak odrasta nadzieja.

Błogosław, duszo moja, Pana,
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana,
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.

On odpuszcza wszystkie moje winy
i leczy wszystkie choroby,
On moje życie ratuje od zguby,
obdarza mnie łaską i zmiłowaniem.

Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie zapamiętuje się w sporze,
nie płonie gniewem na wieki.

Jak ojciec lituje się nad dziećmi,
tak Pan się lituje nad tymi, którzy się Go boją.
Wie On, z czegośmy powstali,
pamięta, że jesteśmy prochem.

Łaska zaś Boga jest wieczna dla Jego wyznawców,
a Jego sprawiedliwość nad ich potomstwem,
nad wszystkimi, którzy strzegą Jego przymierza
i pamiętają, by spełniać Jego przykazania.

Moje SŁOWO na DZIŚ Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Amen

Moje ZADANIE na DZIŚ dziękować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz