Witaj, nawlekę chwile Dziś,
jak w letni dzień
nawleka się poziomki
na źdźbło trawy.
Nawlekę
spotkania, rozmowy, myśli,
i aktywności
by móc się im lepiej przyjrzeć,
by je docenić,
pojąć, objąć i zasmakować.
Spraw Panie,
aby życie mi nie było obojętne,
abym zgłębiała
wartość każdego DZIŚ.
Uwielbiam Cię Panie
światem, który zagląda
przez moje okno.
Uwielbiam Cię jego pięknem,
odgłosami i bogactwem.
Uwielbiam Cię Panie
moim małym skrawkiem ziemi.
Uwielbiam Cię Panie
maleńkim światem Okruszka.
Ufam, że mu towarzyszysz.
Nie oskarżam cię za twoje ofiary,
bo twe całopalenia zawsze są przede Mną.
Nie przyjmę cielca z twego domu
ani kozłów ze stad twoich
Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności,
a słowa moje odrzuciłeś za siebie?
Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć?
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie?
Skarcę ciebie i postawię ci to przed oczy.
Kto składa dziękczynną ofiarę, ten cześć Mi oddaje,
doliny okrywają się zbożem,
a tym, którzy postępują uczciwie, ukażę Boże zbawienie.
Moje SŁOWO na DZIŚ Zaprawiajcie się w dobru! Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ zanurzać sprawy DZIŚ w Panu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz