zaproszę Panie,
Twoją Miłość,
by jak fale oceanów i mórz,
objęła moje JA.
Niech jej łagodność
i tkliwość nie ujdzie
mojej uwadze.
Przyjmę JEJ bezinteresowność,
łaskawość,
przychylność
i miłosierdzie
skrojone na moją miarę.
Uwielbiam Cię Panie
moim Ja,
skrywanym
za skalistym
i piaszczystym brzegiem.
Uwielbiam Cię Panie
moim Ja,
otwartym na Twoją Miłość.
Proszę przemieniaj mnie,
oczyszczaj
i zamieszkaj
w moim wnętrzu.
Niosę Ci Panie w kołysce modlitwy
Okruszka,
jest taki malutki.
Niosę, Byś kołysał Go
swoją Miłością.
Niosę Byś Go stwarzał
subtelnie, doskonale,
i cudownie.
Proszę o zdrowe
życie dla Okruszka.
Jezu Ty się Nim zajmij.
Gardzisz Skałą, co ciebie zrodziła,
zapominasz o Bogu, który dał ci życie.
Zobaczył to Pan i wzgardził,
oburzony na własnych synów i córki.
I rzekł: "Odwrócę od nich oblicze,
zobaczę ich koniec.
Gdyż są narodem niestałym,
dziećmi, w których nie ma wierności.
Mnie do zazdrości pobudzili tym, co wcale nie jest bogiem,
rozjątrzyli Mnie swymi czczymi bożkami;
i Ja ich do zazdrości pobudzę nie-ludem,
rozjątrzę ich narodem pozbawionym rozsądku."
Moje SŁOWO na DZIŚ Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ podziękować Panu za łaskę wiary.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz