Witaj,
otworzę Ci Panie na oścież
moje serce.
Zaproszę...
Byś wszedł.
Nie musisz pukać,
ani dzwonić
jesteś Tu przecież
DOMOWNIKIEM,
wierzę.
Pamiętasz..., że nie jestem
już obcą, ani przechodniem,
lecz współobywatelem
świętych i domownikiem Boga?
Pamiętasz?
Uwielbiam Cię Panie
w naszych
domach, chatach,
blokach, wieżowcach,
internatach, klasztorach,
więzieniach,
szpitalach,
pałacach,
i pustelniach.
Uwielbiam Cię Panie
w miejscach,
które są naszymi domami.
Uwielbiam Cię Panie
w maleńkim sercu Okruszka
stań się dla niego
Domownikiem.
Tak bardzo Cię potrzebuje.
Tak bardzo... jak my wszyscy,
a wystarczy
Byś Był.
Jesteś?
Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się u Ciebie,
Mówię do Pana: „Tyś jest Panem moim”.
Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem,
To On mój los zabezpiecza.
Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek,
bo serce napomina mnie nawet nocą.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy,
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.
Ty ścieżkę życia mi ukażesz,
pełnię twojej radości
i wieczną rozkosz
po Twojej prawicy.
Moje SŁOWO na DZIŚ Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ adorować Pana swoim życiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz