powitam nowe,
apetyczne, jak czereśnie,
ciepłe, lipcowe DZIŚ.
Niech zachwyca mnie,
zapachem, pięknem,
spotkaniami i smakami.
Niech dotyka serca
krajobrazem stworzenia,
ciszą
i OBECNOŚCIĄ
Pana.
Niech zanurza mój świat
w Jego JESTEM.
Uwielbiam Cię Panie
Twoją pracą siewcy.
Uwielbiam miejscem,
w które rzucasz ziarno
dając szansę naszym
gruntom skalistym,
ciernistym
i żyznym.
Słuchajcie, narody, słowa Pańskiego,
głoście je na wyspach odległych i mówcie:
"Ten, który rozproszył Izraela, znów go zgromadzi
i będzie nad nim czuwał jak pasterz nad swym stadem".
Pan bowiem uwolni Jakuba,
wybawi go z ręki silniejszego od niego.
Przyjdą z weselem na szczyt Syjonu
i rozradują się błogosławieństwem Pana.
Wtedy dziewica rozweseli się w tańcu
i młodzieńcy cieszyć się będą ze starcami.
Zamienię bowiem ich smutek w radość,
pocieszę ich i rozweselę po ich troskach.
Zamień proszę Panie,
smutek rodziców Okruszka
w radość
i pociesz ich,
rozwesel po trosce...
dając im pewność,
że oto właśnie DZIŚ obdarzasz
Maleństwo
pełnią zdrowia i Swojego
błogosławieństwa.
Jezu, Ty wszystko możesz.
Moje SŁOWO na DZIŚ Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ zatrzymać SŁOWO w sercu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz