Abba, otwórz mi proszę oczy,
bym, jak Hagar,
ujrzała swoją studnię.
Tak trudno żyć,
gdy traci się nadzieję,
sens, czy cel.
Po czym Bóg otworzył jej oczy
i ujrzała studnię z wodą;
a ona poszła,
napełniła bukłak wodą.
Szukającym Pana
niczego nie zabraknie.
Uwielbiam Cię Panie
tym, czym napełniasz
moje życie.
Moje bukłaki są zawsze pełne
dziękuję.
Panie,
Anioł Twój otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić,
wyślij proszę Anioła
do Okruszka i Emmy,
Ewarta, Agnieszki i Janinki,
maleńkiej Rity, Drobinki i Leny,
Moniki, Leszka, Barbary
i Bliskich Kornela.
Otocz szańcem Patryka
i jego świat, proszę.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci,
gdyż bogobojni nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zabraknie.
Zbliżcie się, synowie, posłuchajcie, co mówię,
będę was uczył bojaźni Pańskiej.
Kim jest ten człowiek, który życia pożąda
i długich dni pragnie, by się nimi cieszyć?
Moje SŁOWO na DZIŚ Cóż ci to, Hagar? Nie lękaj się, bo usłyszał Bóg. Amen
Moje ZADANIE na DZIŚ błogosławić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz