niedziela, 6 czerwca 2021

Listek

Rano  jest tak cicho.
Każdego poranka czuję się jak listek,
który wpadł do małego strumyczka
i rozpoczyna swoją nową przygodę-dzień. 
W ciągu dnia strumyczek przemienia się 
w rwącą rzekę,
by wieczorem zamienić się w ciche,
spokojne tonie morza.
Dlatego, gdy omijam ranki,
moje ciche spotkania
z Panem i wskakuje wprost
do szybkiego nurtu życia
nie czuję się komfortowo.

DZIŚ jest ważny dzień.
Dlaczego?
Bo trwa.
To co JEST teraz,
jest ważne,
więc?

Trudno mi unieść serce do góry.
Jest takie ciężkie od wdzięczności.
To uczucie wypełnia
każdą komórkę mojego ciała.
Tyle dobrego dzieje się
w moim życiu każdego dnia.
Tyle dobra dostaję. 

Dziękuję Ci Panie
za wszystkie powitania,
nowe znajomości.
Dziękuję za tych,
których przyszło mi pożegnać.
Dziękuję za wzrosty i za upadki.
Dziękuję za miłość, cierpliwość,
pokój, radość i za ich brak.
Dziękuję za czułe gesty,
westchnienia, spojrzenia.
Dziękuję za ślady, kroki,
za obecność.
Dziękuję za żal, smutek,
niezrozumienie.

Dziękuję Ci za MOJE ŻYCIE,
które ma wartość, olbrzymią
i nieocenioną,
jak wszystko co stworzyłeś.
Weselę się dziś jak pole
 i wszystko, co na nim rośnie.

Wykrzykuję radośnie,
 jak wszystkie drzewa,
w lasach i kwiaty na polu w piękny,
wiosenny dzień.

Dziś poruszyły mnie słowa:
Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.

Bo każdy z nas został naznaczony
 Miłością Boga i w świetle tej Miłości
 wzrasta.

Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali
- łaskę po łasce.
Właśnie dlatego,
za wszystkich,
za wszystko chcę Ci dziś Panie dziękować.

 Za każdą inność drugiego człowieka,
dziękuję.
Uczyniłeś ten świat bogaty odmiennością.
Daj nam tę odmienność
traktować jako dar. Amen

P.S. Pamiętaj, że Pan kocha małe listki, 
pył, kurz, nic i przydrożne świątki
NAJMOCNIEJ, bo że kocha wszystkich
 to pewne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz