sobota, 5 czerwca 2021

6 czerwca 2021

Abba, chcę by łaska,
obfitująca we wdzięczność wielu,
pomnażała Twoją Panie chwałę.
Dlatego nie poddaję się zwątpieniu,
chociaż bowiem niszczeje
mój człowiek zewnętrzny,
to jednak ten,
który jest wewnątrz mnie,
odnawia się z dnia na dzień.
To bowiem, co widzialne,
przemija, to zaś,
co niewidzialne,
trwa wiecznie.

Podaruję Ci Abba,
wdzięczność,
jak wręcza się kwiaty.
Zerwę ją w moim
i innych ogrodzie.
Zerwę ją na kolanach
i ozdobię nią ołtarz
w moim sercu.

Uwielbiam Cię Panie za wszystkie dary.
Uwielbiam za te nazwane, zauważone
i te pominięte, zignorowane.
Uwielbiam Cię Panie
w darze hojności.

Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl swe ucho
na głos mojego błagania
i przyjdź proszę z darem obfitości
w życie
Okruszka i Emmy,
Ewarta, Agnieszki i Janinki,
maleńkiej Rity, Drobinki i Leny,
Moniki, Leszka, Barbary
i Bliskich Kornela.

Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Ci służono z bojaźnią.
Udziel proszę daru
zdrowia Patrykowi
i naucz go chodzić Twoimi ścieżkami.

Pokładam nadzieję w Panu,
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka
niech Izrael wygląda Pana.

U Pana jest bowiem łaska,
u Niego obfite odkupienie.
On odkupi Izraela
ze wszystkich jego grzechów.

Moje SŁOWO na DZIŚ będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie. Amen


Moje ZADANIE na DZIŚ pamiętać o wdzięczności.​




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz